Terra Nova, Nowa Gaja

Masz imię. To czego doświadczasz to jedno z Twych wcieleń. Możliwe że jedno z ulubionych, zważywszy gdzie jesteś w pojmowaniu. I może akurat to wybrałaś/wybrałeś do pełnego wzniesienia, czyli doświadczenia przejścia od ignorancji do pojmowania. Przejścia przez zasłonę niewiedzy. To nie jest w sumie, aż tak istotne, które bo jesteś czymś więcej niż to życie. Ale tym życiem rozwijasz się, doświadczasz wszelakich stanów, zrozumień, wglądów, uczuć. Spontaniczne i w medytacjach. W praniu i gotowaniu. Spacerze i pracy. Tu nie chodzi tylko o jakiekolwiek doświadczanie samo dla siebie. To co Jest nie jest również doświadczaniem wyłącznie.

Zjawiska doświadczane, nawet najcudowniejsze, pomimo że potrafią rozwinąć w pojmowanie, mogą też kusić i wciągać. Są jednak zmienne. To Jestem trwa nieporuszenie. Doświadczenia to zawsze przedmioty względem podmiotu jakim jest Jestem. Owo Jestem jednak widzi w przedmiotach doświadczania, potencjał Jestem wcielonego w Wielość. Jestem jest Jedno. Ale Jedno pojmuje co to znaczy kochać Drugie, Trzecie i Czwarte i 8 mld ludzi, i 50 mld krów, 100 mld świnek i 500 mld pąków róż etc. I to co robi to prowadzi każde z tych przedmiotowych doświadczeń do rozpoznania siebie jako Jestem. To esencja roli wewnętrznego Guru. Bo Miłość pragnie kontaktu w równości a nie zależności, podległości, uległości, prośbie, modlitwie błagalnej czy ratowaniu, podnoszeniu, uzdrawianiu. Choć czasem tego typu sny są całkiem radosne. To Jestem rozpoznawszy Siebie w pierwotnym błysku rozpoznania Jestem pojęło to od razu. Nigdy wręcz nie pojmowało inaczej. To niemożliwe bo Jest Jedno. Stąd kreuje miliony rzeczywistości by odnaleźć ścieżkę do tej Jedności w Wielości. Nie samo z siebie. Ono Jest. Ale by każdy fragment Wielości też rozpoznał to samo nie tracąc swej Oryginalności. Tą oryginalnością jest droga przez sen – zwany tu chwilowo życiem na jawie – każdego z nas. I każdy z nas przez to jest inny choć połączeni jesteśmy poprzez to Jestem. Jest tu, w przestrzeni Gai obecnie przynajmniej 240 mln światów już na tym jednym świecie, może nawet więcej. Coraz więcej samoświadomych ludzi przenika zasłonę niewiedzy. I więcej będzie z czasem jak kolejne świadome istoty zaczną swoje nowe kroki w ewolucji świadomości. W tej ewolucji mamy poczucie wzrastania. Jakby poszerzania i pogłębiania pojmowania. To przez myśl, to przez uczucie. To przez połączenie jednego z drugim a potem nawet przez ciało fizyczne. Ciało świetliste również. Aż w ostatecznym błysku rozumiemy że nic nie trzeba było rozwijać bo Jestem przenika wszystko. Zatem po co to wszystko?

Dolores Cannon - Are you ready for 5D Earth? | Facebook

To Jestem doświadczając swej boskiej gry w ukrywanie się i szukanie ma pewien cel. Istota Jestem jest prosta i nie wymaga niczego poza obecnością w tu i teraz. Ale Jestem to też wspólne spędzanie czasu w Wielości. To Jestem kocha Różnorodność bo widzi w niej Siebie. Wielość to Różnorodność. Trzeba się nauczyć jak być Różnymi Pięknie. Dla Jestem to tylko kwestia jego zawinięcia się w sobie że rozpoznaje się jako cmonky’iego pozdrawiającego Ciebie Czytelniczko/Czytelniku. Pozdrawiam Nieskończone Jestem w Tobie z mego Nieskończonego Jestem.

Ten świat tu to dla mnie osobiście zbieranie doświadczeń poprzez dualizm by to co z niego najlepsze mogło być tą wspólną przestrzenią gdzie różne Jestem się spotykają w swej Różnorodności. Im jesteśmy bardziej obecni w odczuwaniu całości tego co doświadczamy tym sprawniej to płynie dla nas samych. To co się tu działo i jeszcze chwile podzieje to zbieranie doświadczenia. Każde z nas, w sensie podmiotowym robi to z własnej woli bo wie jaki jest cel. Choć mgła świadomie przyjętej ignorancji, dla zebrania doświadczeń, czasowo to może przysłaniać.

Ostatecznie Uniwersum Jestem w Wielości to zbiór pewnego rodzaju snów, choć bardzo realnych byśmy powiedzieli. A my w większości chcemy śnić pięknie czyli nie musieć ponownie powtarzać tego co już pojęliśmy jako bolesna droga. Lekki dreszczyk ząbków tu i tam nie zawadzi ale nie trzeba rzezi nam już. Jednocześnie dobrze jest mieć pewien tzw. wspólny port, wspólną przestrzeń gdzie nasze sny się nakładają. I taką przestrzenią jest Nowa Gaja. Terra Nova. Staje się. Staje się poprzez wybory nasze tego co ze zbioru doświadczeń uznajemy za cel naszej duszy. Wszystko z czego się składa Nowa Gaja jest głębokie bo przeżyło to wiele istnień by tą głębie zbudować. W pewnym sensie Gaja już jest bo liniowy czas jakiego każdy z nas doświadcza to tylko rama dla opowieści każdego z nas dojścia do Niej, do Nowej Gaji. Do Nowej Ziemi.

Earth Ascension - Gaia's 5D Crystalline Grid Come's Online: Openhand

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: