Puściła

Puściła

Puściła bez myśli, słowa, puściła

Puściła lęk

Puściła osądzanie

Puściła wpływ opinii krążących wokół jej głowy

Puściła wszystkie dobre powody działania

W pełni i kompletnie, bez wahania lub martwienia się, puściła

Nie pytała nikogo o radę

Nie czytała książki jak puścić

Nie przeszukiwała świętych zapisków

Po prostu puściła

Puściła wszystkie wspomnienia ją trzymające

Puściła całe zmęczenie powstrzymujące ją przed pójściem w nowe

Puściła planowanie i wszystkie przemyślenia jak robić coś jak należy

Nie obiecywała puścić

Nie opublikowała informacji o tym

Nie zapisała daty w kalendarzu

Nie ogłosiła publicznie, też nie pisemnie

Nie sprawdziła wcześniej prognozy pogody czy dziennego horoskopu

Po prostu puściła

Nie analizowała co powinna puścić

Nie dzwoniła do przyjaciół by to przedyskutować

Nie przeszła pięcio-etapowej Praktyki Duchowej

Nie zadzwoniła na telefon modlitewny

Nie posłużyła się nawet jednym słowem

Po prostu puściła

Nikogo nie było w okolicy gdy to się stało

Nie było aplauzu ani gratulacji

Nikt jej nie podziękował, ani nie chwalił

Nikt niczego nie zauważył

Jak liść spadający z drzewa, po prostu puściła

Nie było wysiłku

Nie było starania się

Nie było to ani dobre, ani złe

Było tym czym było i tylko tym

W przestrzeni puszczania, pozwoliła wszystkiemu istnieć

Mały uśmiech pojawił sie na jej twarzy

Lekki wietrzyk zawiał poprzez nią

A słońce i księżyc lśnią wiecznie…

// She Let Go, Safire Rose, tłum. własne

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: